piątek, 6 kwietnia 2012

prawda

Włączcie sobie jakąkolwiek popularną stację muzyczną, na przykład wasze ulubione Eska TV. Niech zgadnę, na ekranie widać kilka gołych lasek, tańczących wokół obrzydliwie bogatego, niezbyt urodziwego facia, a z głośników leje się zapętlona hipnotyzująca melodyjka. Nie trzeba biegle posługiwać się językiem angielskim, żeby zrozumieć, jakie przesłanie ze sobą niesie.

Twentyfo's on my truck that's nasty
They spin when you stop that's nasty
You see that ass mommy got that's nasty!
The way she shake it make it drop that's nasty
Twentyfo's on my truck that's nasty
They spin when you stop that's nasty
You see that ass mommy got that's nasty!
The way she shake it make it drop that's nasty

Throw it up in the air
Shake it like you don't care
Sexy, turn it around
Baby, do that Kuduro
Let me see you get get down
We can work it out now

Dwa fragmenty losowo wybranych piosenek pojawiającego się ostatnimi czasy wszędzie Pitbulla. Niedługo będę wahała się przed otworzeniem lodówki w obawie, że ten łysy oblech z niej wyskoczy.

Inny przykład? Proszę bardzo, weźmy sobie Cher Lloyd - "With ur love". Śliczny, niewinny, kolorowy teledysk, w sam raz dla dziewczynek w przedziale wiekowym 11-15 lat. Wszystko ładnie pięknie i różowo do porzygu, gdyby nie tekst sprowadzający kobietę do roli spermozlewki uskrzydlonej faktem bycia czyjąś erotyczną zabawką. Więcej? Zobaczmy, kto teraz jest na topie. Rihanna gloryfikująca swoje toksyczne związki i przemoc, 54-letnia Madonna w przebraniu cheerleaderki, Miley Cyrus liżąca penisowe torty, pijana w sztok Ke$ha, wybielająca się w reklamach Beyonce, Nicki Minaj nazywająca samą siebie "Stupid Hoe" [głupia kurwa], Kim Kardashian robiąca karierę dzięki sekstaśmie, Paris Hilton z gołą cipą. Zastanawiacie się czasem, dlaczego media wciąż lansują te nic nie warte ścierwa? Zauważyłam, że ostatnio coraz więcej ludzi dostrzega i mówi o tym, jak ci z góry robią z nas tępą masę na wzór Amerykanów. Nie myślcie, że zabraniam komukolwiek słuchać takiej czy takiej muzyki. Sama lubię czasem puścić sobie głupie LMFAO czy Lady Gagę. Chodzi o dostrzeżenie granicy między "słucham muzyki" a "żyję życiem gwiazdek zza oceanu". Oglądacie czasem programy na MTV? Ok, wszyscy się z nich śmiejemy. Gorzej, jak w każdy piątek przeciętna licealna paczka znajomych zamienia się w ekipę z New Jersey. Zabawne? Nie sądzę.

Polecam obejrzeć:




Tego nie zobaczycie na MTV. Dlaczego takie teledyski zostają cenzurowane? Bo są drastyczne? Nie - bo pokazują prawdę, bo na ramionach oprawców jest amerykańska flaga. Dlaczego pornografia jest nam wciskana na każdym kroku jak ulotki z Lidla, a wybryki światowych rządów pieczołowicie ukrywane? Dlaczego codziennie na pudelku i onecie oglądamy gołą dupę Dody, a o sprawach dotyczących naszego życia musimy dowiadywać się z kwejków i innych demotów?

Nie będę wam "prać mózgów" pierdoleniem o NWO i innych teoriach spiskowych, bo to i tak nie ma sensu, ale nakłaniam was do zastanowienia się nad tym, czy aby na pewno jesteście tacy wolni i niezależni, za jakich się uważacie. Wszystkim nam zdaje się, że oglądamy to, co chcemy, słuchamy czego chcemy i robimy to, na co mamy ochotę. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, ile decyzji podejmujemy, kierując się tym, co oni nam wpajają. Sama często się na tym przyłapuję. Tak już jesteśmy ukierunkowani, zbyt długo robią nam papkę z mózgów. Ale na refleksję i chęć dokonania jakichś tam zmian nigdy nie jest za późno. Chyba.
[...]
Na puentę nie mam siły i weny, a wody lać nie będę.
Dobranoc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz